"Sens czasu od narodzin do śmierci"
Dzień jak dzień co dzień
Ten sam wschód i zachód słońca
Niby niesamowity, niby oczy
Blaskiem piękna przysłania przyroda
Kolejna czynność co dnia przerobiona
Ta sama co wczoraj, przedwczoraj
Jak tak dalej będzie … to chyba tu skonam,
Co zrobić by przerwać łańcuch szarości?
By życie nie było zbitką tych samych dni?
Wciąż szukam odpowiedzi, unikając bierności
Bo jeśli sam jej nie znajdę, nie znajdzie jej nikt.
Paweł K. 'Pantego'
13 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz